Jan Paweł II jakiego nie znamy. Papież, który niecierpliwie oczekuje pierwszej gwiazdki, kolęduje z przyjaciółmi z Polski przez telefon, a do stołu zaprasza nas wszystkich. Bo przy jego stole było miejsce dla każdego. Przy stole. I w sercu.
"Każdego roku na Boże Narodzenie cieszył się jak dziecko. Sprawdzał, jak idą prace przy szopce na placu Świętego Piotra. Wysyłał świąteczne kartki do najbliższych. Wyczekiwał górali z Polski, którzy do Watykanu przywozili nie tylko świerki i swojską kiełbasę. Przywozili siano na wigiliny stół. I to "coś", za czym Jan Paweł II tak bardzo tęsknił. Kawałek domu, ukochanych Tatr, kolędowania na góralską nutę. Śniegu z Podhala przywieźć mu nie mogli." [Abp Mieczysław Mokrzycki - fragment książki]
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni